WITAMY

WYNAJEM SALI

SIŁOWNIA W REMIZIE


SIŁOWNIA DLA MŁODZIEŻY
W ROKU 2023

ŚRODA, GODZ. 18-20

Odwiedź nasz profil!

Partnerzy

STRAŻACKI INTERNET

IMIENINY

Dzisiaj: Adolfa Tymona
Jutro: Czesława Agnieszki
Pojutrze: Bartosza Feliksa

LICZNIK

Wizyty dzisiaj221
Wizyty wczoraj178
Cały tydzień752
Cały miesiąc2165
Wszystkie362158
 
Start
Wizyta w Centre de Secours Chateau Gontier PDF Drukuj Email
Wpisany przez Administrator   
poniedziałek, 25 maja 2015 23:19

Po krótkim pobycie w niemieckim Murrhardt i wizycie u tamtejszych strażaków, delegacja naszego miasta udała się do Château-Gontier. Również tam byliśmy zaproszeni przez miejscowych strażaków, gdzie udaliśmy się 10 kwietnia.

 

 

Francuska straż pożarna różniła się dość mocno od niemieckiej. Strażacy pełnią służbę w systemie mieszanym, obok zawodowców do akcji wyjeżdżają tam ochotnicy. Oprócz działań stricte strażackich, druhowie obsługują system ratownictwa medycznego, w Centre de Secours Principal de Château-Gontier stacjonują dwie karetki pogotowia, obsadzane przez strażaków.

 

 

 

Zasadniczą rzecz dostrzegliśmy już na początku, wchodząc do remizy w Château-Gontier. Nie był to typowy budynek jak Jednostki Ratowniczo- Gaśnicze w Polsce, z wieloma bramami garażowymi. Od strony głównej drogi był to jeden duży i trzy mniejsze garaże. Te mniejsze, wydzielone od reszty, przeznaczone były dla karetek. Duża brama była wyjazdem dla wszystkich wozów strażackich. Z drugiej strony, od zaplecza, była duża brama wjazdowa do koszar. Wewnątrz samochody ustawione były pod skosem, obok siebie. Po jednej stronie stały wozy bojowe, po drugiej samochody operacyjne. Zaplecze techniczne było za samochodami, w oddzielnych pomieszczeniach były biura, szatnie i sanitariaty. Dwie ściany wewnątrz remizy udekorowane były strażackimi malunkami.

 

 

Francuscy strażacy pełnią ważną rolę w systemie opieki zdrowotnej, obsadzając karetki pogotowia ratunkowego. W miejscowej remizie stacjonowały dwa ambulanse. Jednak kompetencje ratowników ograniczają się do udzielenia pomocy w zakresie podobnym do polskiej kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz do transportu do szpitala. O leczeniu farmakologicznym decyduje wyłącznie lekarz, dojeżdżający na miejsce.

 


Samochody bojowe są zróżnicowane pod kątem odpowiednich zadań. Pierwszym wyjazdem jednostki jest odpowiednik polskiego GBA na podwoziu Renault Midlum w zabudowie firmy Gimaex. Pojazd jest sześcioosobowy, posiada silnik o mocy 240 KM, napęd na cztery koła, 2400 litrów wody, autopompę 2000 l/minutę, w skrytkach niezbędne wyposażenie ratownicze. Choć już na pierwszy rzut oka widać, że sprzętu przewożonego na samochodzie jest znacznie mniej niż w Niemczech.

 

 

Drugim samochodem gaśniczym był również Renault Midlum, tym razem terenowy, zabudowany przez Sides. Wóz również posiadał silnik o mocy 240 koni, 6-osobową kabinę i napęd 4x4, choć na terenowym ogumieniu, zbiornik wodny 2000 litrów. Jego przeznaczeniem są pożary w terenie trudno dostępnym.

 

 

Kolejnym pojazdem była drabina mechaniczna Iveco Eurocargo zabudowana przez Gimaex-Riffaud, o maksymalnej wysokości ratowniczej 24 m. Strażacy z Château-Gontier zaproponowali możliwość wyjechania w koszu drabiny na maksymalną jej wysokość, z czego skorzystała część odwiedzających strażnicę.

 


Następny samochód w jednostce, to kolejny Midlum w zabudowie Gimaex, jednak tym razem mniejszy z napędem na jedną oś, z wyposażeniem ratownictwa technicznego. Pojazd posiadał krótką kabinę, silnik o mocy 220 koni mechanicznych. Na jego wyposażeniu znajdował się mały zbiornik z agregatem wysokociśnieniowym, zestaw hydrauliczny firmy Lukas, poduszki pneumatyczne Vetter, kliny i podpory stabilizacyjne, aparaty powietrzne oraz duża ilość gaśnic proszkowych. Z tyłu zabudowy, na wózkach, umieszczone były znaki ostrzegawcze i pachołki drogowe.

 

 

Na końcu remizy stały wężowy Mercedes Unimog z przyczepą pompową oraz lekki ratowniczo- gaśniczy Renault Master. Druga strona zarezerwowana była dla lekkich pojazdów operacyjnych marek Renault, Peugeot, Citroën i Suzuki.

 

 

Wyposażenie garażu uzupełniały przyczepki, kanistry ze środkiem pianotwórczym, dodatkowy sprzęt ratowniczy i sprężarka do ładowania aparatów powietrznych. Cechą wspólną u jednostek francuskich i niemieckich okazały się wózki wężowe, obecne na samochodach gaśniczych, dzięki którym można szybko rozwinąć długą linię W75, a które nie są rozpowszechnione na naszym terenie.

 

 

Podobnie jak jednostkę z Murrhardt, tak i strażaków z Château-Gontier ciężko porównywać do gminy Rabka, ze względu na zupełnie inną specyfikę służb ratowniczych w Polsce i Francji. Zasadniczą różnicą jest system służby łączący strażaków ochotniczych z zawodowymi, a także włączenie ratownictwa medycznego do straży pożarnej. Francuska jednostka nie posiada również pojazdów z dużymi zbiornikami wodnymi, lecz kładzie nacisk na dużą ilość węży w odwodzie, mogących posłużyć do budowy zasilania. Jest to model zbliżony do tego z Murrhardt. Ponadto, w odróżnieniu od naszych okolic, Château-Gontier jest położone na równinie i nie ma tam tak znacznych różnic wysokości, jakie występują u nas. Mimo to jednostka posiada samochody terenowe- gaśniczy oraz do budowy linii zasilających.

 

 

Dziękujemy strażakom z Centre de Secours Château-Gontier za zaproszenie, przekazanie nam informacji dotyczących specyfiki służby strażaka we Francji oraz za prezentację sprzętu ratowniczo- gaśniczego!

/GP


Zapraszamy do naszej galerii na pełną fotorelację z wizyty u strażaków z Château-Gontier!

 

Poprawiony: poniedziałek, 25 maja 2015 23:49